Autor |
Wiadomość |
|
Modar
Mistrz Zakonu
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 10:39, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzien ten byl jednym z tych w ktorych czlowiekowi odechciewa sie wszystkiego, Modar szedl powolnym krokiem zgrabnie mijajac obszerne kaluze bedace pamiatka po wczorajszej ulewie. W jego glowie wirowalo teraz pare mniej lub bardziej istotnych spraw ktore mial dzis zalatwic.Bolace nogi Przypominaly mu jak dawno nie odpoczywal- taaak odpoczynek, nic nie pomaga w mysleniu tak dobrze jak lampka zakonnego wina - to myslac bez chwili wachania skrecil na zachod i nieco szybszym krokiem poszedl w kierunku karczmy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Masterczułki
Moderator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: znienacka... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Za karczma slychac bylo odglosy jakby klutni, a moze i nawet walki, lecz po krotkiej chwili zamienily sie w odglosy rozbijania ohii beczek i wylewania sie roznorakich trunkow. Po 5 minutach zza drzwi prowadzacych do zaplecza wpadl osobnik ktory byl odpowiedzialny za cale zajscie, chwiejacym krokiem ku ogolnym zaciekawieniu ludzi znajdujacych sie w karczmie, i pod ciezarem swoim i swojej zbroi, obijal sie o kolejne stoly i krzesla, aby w koncu trafic do upragnionych drzwi. Gdy juz osiagnal swoj cel, i przestapil prog karczmy, spotkal Modara stojacego przed nim, oparl sie o halabarde, zdjal helm, ktory nieszczesliwie wpadl mu do kaluzy. : -Echk was kass... powiedzial, po czym probojac wziac helm z kaluzy, pochylil sie, i poslizgnal sie ladujac twarza w blocie, po czym z usmiechem na twarzy, w mgnieniu oka zapadl w błogi, pijany sen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
acles
Stonka 2
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń/kielce
|
Wysłany: Pon 0:01, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Piwa! Wiecej piwa! - wykrzyknął elf.
Siadaj Xentronie, po takiej wyprawie należy nam się conajmniej miska surówki...ee no dobrze, tobie barani udziec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sumek
Stonka 2
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:26, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zrzuciwszy fioletowy plaszcz Xentron rozsiadł sie na ławie naprzeciw Reikarda. Odpiał wiązana pod szyja skórzaną kamienna czapkę i zarzucił czerwoną błazenska z dzwoneczkami na trzech wystajacych rogach. Gdy karczmarz przynusł posilek ugryzł lapczywie kilka kesów udzca nastepnie jednym chaustem opróżnił kielich wina. Rozsiadł sie wygodnie wspierajac plecy o scianę i spogladał na pochłaniajacego strawę przyjaciela. Z szyderczym uśmiechem na twarzy zaczał rozmowe.
" A wiesz drogi Reikardzie że ostatnio będac Serpents zajrzałem do portu. I widze siedzi sobie na stoleczku jakiś krasnolud i łowi ryby. No to zsiadłem z konia po cichiutku podszedłem aby nie płoszyc narybku i pytam : Panie jak połowy. I słysze cienki damski głos: Słabo , a pozatym nie panie a pani. No to ja ci zachodze z boku patrze a ona ma zarost taki ze broda siega jej az do piersi." Tu reikard zakrztusił sie jadłem gdyż śmiech dławiła mu sałatka . Xentron rozpromienionym obliczem chochotał lekko i dodał : " nie potrafie zrozumiec sexapilu krasnolódek. Ciekawe czy wybranka Draycona bedzie miała też taka brode??" Po czym obydwaj rykneli głosnym śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
acles
Stonka 2
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń/kielce
|
Wysłany: Pią 22:42, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z ust Reikarda buchnela fonntanna kolorowych drobno-posieanych warzywek. Po tym gdy już wytarł łzy i powstrzymał śmiech, spojzał za okno. Draycon już drugi dzień nie ruszał się z błota. Spojżał na Xentrona.
"Myślisz, że to jakiś krasnoludzki sposób na zyskanie większej urody?" Wyjdźmy przed karczme rozruszamy troche tego pijusa bo nam weschnie w posadzke i już żadnej brodatej krasnoludzicy w życiu do nas nie przyprowadzi, żeby mogła nam odpowiedzieć na te trudne pytania" Reikard powstrzymując się od śmiechu, wstał, wypił resztkę piwa i ruszył w strone wyjścia, gdzie zatrzymał się przy beczce z deszczówką, po czym odwrócił się oczekując na Xentrona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez acles dnia Pon 12:19, 17 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sumek
Stonka 2
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:50, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Xentron ruszył szybko a poruszajace sie rogi jego czapki głośno dzwoniły . Staneli obydwaj w drzwiach patrząc na leżacego w blocie Draycona
" Dobrze ze woda w beczce jest" -zachichotał Xentron
" To na pewno posłuzy urodzie naszego trunkowego brata" -Wurzucił szybko Reikard zanoszac sie od smiechu.
Po czym obydwaj podniesli za ramiona Drayconai wsadziwszy go do beczki zanurzyli go kilka razy az woda wylała sie na zewnatrz . Rozbudzony wojownik wybauszył oczy, a towarzysze rykneli gromkim smiechem widzac jego zdziwiona twarz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masterczułki
Moderator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: znienacka... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:24, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Patrzac przez chwile na rozesmianych braci zakonnych, Draycon nie wiedzac o co im chodzi, wypluj wode ktora mial u ustach. Czujac wode ktora splywa mu po bordzie i wlosach, przez ktora to zrobilo mu sie strasznie zimno, powiedzial. : -Bracia co was tak rozbawilo? Moze wejdziemy do srodka i opowiecie mi przy kuflu piwa co? Bo jestem bardzo ciekaw... Po tych slowach wstal, wzial helm pod pache, i ciezkim krokiem przekroczyl prog karczmy, zostawiajac Xentrona i Reikarda na zewnatrz: -Na Andramelacha! Co tu sie wydarzylo? Ten balagan? Gdzie do cholery sa drzwi?! Po tych slowach wyjrzal za okno:-Xen, Reik dlugo mam na was czekac? Jestem ciekaw co was tak rozbawilo
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bor
Stonka 2
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Pią 13:49, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ciezkie, drewniane drzwi karczmy powolnym ruchem, z donosnym zgrzytem uchyliy sie. - "Piwo!" - krzyknal stojacy w drzwiach krasnolud jakoby na powitanie wszystkim. - "Taaa..." - powiedzial usmiechajac sie z lekka - "Kazda gospoda niczym swoj wlasny dom gdy sie niema jego.... " To mowiac zasiadl przy lawie nieopodal kominka wbijajac tepo swoj wzrok w zakurzona podloge... Wyraznie strapiony czyms krasnolud wydaje sie niezdawac sobie sprawy z obecnosci swych towarzyszy. "HMmm... " - chwyta za uchwyt glinianego kufla, jednym chaustem wypija jego zawartosc, po czym roztrzaskuje go o posadzke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Modar
Mistrz Zakonu
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 22:02, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czarodziej mknal miedzy drzewami idac swym ulubionym skrotem, po drodze zbieral co rzadsze gatunki grzybow. Po paru minutach zobaczyl cel swojej podrozy - Slynna zakonna karczme. Wszedl do srodka , jednak nie chcac by zwracano nan uwage skorzystal z wejscia od strony kuchni. szerokim usmiechem przywital karczmarza ktory biegl wlasnie w strone klientow niosac stanowczo zbyt wiele kufli wybornego krasnoludzkiego piwa. Wokol unosil sie jakze znany mu zapach pieczeni i przypraw. Porwal ze stolika mala porcje cieleciny , wrzucil grzyby do malego magazynu i zajadajac powolnym krokiem wszedl do izby wypelnionej zakonnikami..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bor
Stonka 2
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Pią 23:31, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wstajac powoli od stolu wytarl swymi brudnymi dlonmi piane z wasow i brody. Westchawszy ciezko podszedl do karczmarza, ktory wyraznie zajety wycieraniem kufli niezwracal uwagi na wszelkie wolania spragnionego towarzystwa. To spluwajac na scierke, to siegajac po kolejny kufel krzatal sie pomiedzy beczkami wszelakiego rodzaju alkocholi. Boromor zakupiwszy dosyc pokazna butelke mocniejszego trunku rozejzal sie po zebranych szukajac towarzystwa do picia. - Modarze -wykrzyknal z entuzjazmem zobaczywszy swego przyjaciela. Mam problem, usiadzmy. - To mowiac wskazal jeden z pobliskich stolikow. Krasnolud rozsiadl sie wygodnie poczym poczal prawic: - Przejdzmy do setna sprawy przyjacielu. W poblizu grasuje pewna bestia. Trza sie z nia rozprawic, zobaczywszy cie pomyslalem ze bedziesz skory do pomocy. Jest blizej niz myslisz... - to mowiac usmiechnal sie lekko, siegnal za pazuche po czym wyciagnal flaszke jakiegos trunku. Dosc duza, zielona flaszka z etykieta "Bestia gor polnocnych" po odkorkowaniu uwolnila swa ostra won wdzierajac sie w nozdrza towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Modar
Mistrz Zakonu
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 10:25, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sam zapach trunku byl dowodem, ze nedzny ludzki wyrob jakim byl spirytus mocno ustepowal sila razenia od krasnoludzkich alkoholi . Modar wiedzial , ze lyk tej cieczy powoli go na ziemie , nie mowiac juz , ze sama won prawie to powodowala. Niechcac urazic swojego krasnoludzkiego kompana musial szybko podjac decyzje . Wlasnie w tej chwili zza lada pojawil sie karczmarz krzyczac :
- Arcykaplanie, wybacz , ze przeszkadzam ale nie moge nigdzie znalesc twoich trufli - Dzieki Bogu pomyslal czarodziej, przeprosil na chwile Boromora, poczym wszedl do kuchni juz martwiac sie co zrobi gdy wroci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
acles
Stonka 2
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń/kielce
|
Wysłany: Pon 12:26, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- A widziałeś jak łykał wode -głośny śmiech Reikarda wypełnił całą karczmę. Wkroczyli właśnie wraz z Xentronem do wnętrza, obaj jeszcze wycierając mokre ręce. - Coś tu bardzo ładnie pachnie, o Boromor! Stary druchu, skąd wiedziałeś, że trzeba polać, Twoje zdrowie. - to mówiąc podszedł do stolika i szybo wychylił kieliszek parującej cieczy. Otworzył szeroko oczy, wykonał kilka ruchów ustami, niczym karp łapiący powietrze i zwalił się jak kłoda na ziemie.
Mama? - wyseplenił
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bor
Stonka 2
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Pon 13:03, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Donosny smiech krasnoluda rozniosl sie po wnetrzu karczmy. - Reikardzie, ty zawsze potrafisz mnie rozbawic... To powiedziawszy napelnil kolejny kielich do pelna i wychylajac sie ponad stol podal Xentronowi, sam zas wzial butelke i pociagnal wprost z niej siarczysty lyk trunku. Zasiadl jakgdyby nigdy nic i poczal prawic chrapliwym glosem - Taa... przypomnialy mi sie stare, dobre czasy gdysmy wraz z moim wujem.... - Urwal nagle spogladajac Xentronowi prosto w oczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
acles
Stonka 2
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń/kielce
|
Wysłany: Pon 15:51, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Reikard leżał ty czasem dzielnie zamroczony siłą trunku Boromora, zastanawiając się gdzie jest podłoga, a gdzie sufit.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bor
Stonka 2
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Wto 12:09, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Krasnolud widzac obawe w oczach Xentrona wlal w siebie parujaca ciecz przechylajac szybkim ruchem kielich. Pokrecil z oburzeniem glowa poczym chwycil pod ramie lezacego na podlodze Reikarda i razem wyszli przed karczme. - No, pora otrzezwiec elfie! - to mowiac uderzyl Reikarda w twarz. Widzac iz nawet to niedalo pozadanego efektu, Boromor zaciagnol elfa przed beczke wody i zanurzyl w niej jego glowe az po same, szpiczaste uszy....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|